Zawirowania losu często sprawiają, że się poddajemy, choć nie powinniśmy, bo targają nami emocje czy zawirowania losu, które nigdy nie są dobrymi doradcami. Rezygnacja z celu często przychodzi wtedy najłatwiej, trzeba na to uważać i poczekać, aby później nie żałować. Pomyśl ile razy zrezygnowała z realizacji planu, choć tak naprawdę popchnęła cię to do tego siła wyższa, nie było to przemyślane, a przede wszystkim nie była to twoja w pełni świadoma decyzję. Pora dowiedzieć się, jaką postać przybierają demony, które decydują często o naszej przyszłości.
Porażka dla każdego z nas jest
ciosem często odechciewa nam się wszystkiego, a przede wszystkim kontynuacji
celu. Daj sobie czas, przemyśl sprawę, nie podejmuj pochopnej decyzji, której z
pewnością będzie żałował. Zrób rachunek sumienia, co zrobiłeś dobrze, co a co
należy poprawić i z pewnością kolejna próba okaże się sukcesem, bo będziesz
miał doświadczenie, które jest tak cenne w kolejnych etapach rozwoju.
Strach przed porażką to
dość typowa sytuacja, nasza wrodzona ostrożność często nie pozwala nam nawet
spróbować, bo z góry zakładamy, że nic z tego nie wyjdzie. No cóż jak nie
spróbujesz to się nigdy nie dowiesz, a uwierz mi na słowo, że warto. To normalne,
że się boisz nowego, ale pomyśl, co by było gdyby każdy tak podchodził do
zmiany, podejrzewam, że nadal siedzielibyśmy w jaskinie, ale decyzja zawsze
należy tylko do ciebie.
Dobrami doradcami również
nie są nasze nerwy jak wiemy życie stawia nas przed różnymi próbami i często
mam ochotę rzucić wszystko w cholerę. No cóż przy realizacji marzeń nerwy
trzeba trzymać na wodzy, albo dać sobie chwilę na ich regeneracja i powrót do
normy. Nasze rozdrażnienie często łączy się z przemęczeniem organizmu, więc
czasem wrzuć na luz a całe twoje ciało będzie ci dziękować. Organizm to nie
tylko umysł, ale i ciało, gdy coś w jednym nie gra to drugie to sygnalizuje.
Poddawanie się a może
ucieczka przed osiągnięciem celu może mieć wiele przyczyn, trzeba na nie bardzo
uważać by nie okazało się, że chwilowy spadek formy czy strach czy przed nowym
będzie decydować naszej przyszłości.
Ewa Kalina
Prześlij komentarz