Bycie
efektywny i produktywnym to niestety ciągła walka z samym sobą, często nawet
sobie tego nie uświadamiamy, ale to na nas wszystko się kończy i zaczyna.
Siedzi nas wiele ograniczeń, które blokują nasz rozwój i hamują zmiany. Pora
spojrzeć sobie prosto w oczy i wyznać wszystkie grzechy produktywność, bądź sam
przed sobą szczery. To będzie przełomowa spowiedź w swoim życiu, bo uświadomisz
sobie swoje błędy.
Myślimy, że jesteśmy
wszechmocni i wszechstronny i możemy wszystko, dlatego tak często przekładamy
swoje dobro na rzecz w pracy dla innych. Martwiąc się że jeśli odmówimy, ktoś
nas przestanie lubić albo wyjdziemy na egoistę, drugiej zaś strony nie
potrafimy prosić o pomoc. Pora z tym skończyć i stać się po prostu asertywna
osobą, która rozgranicza pomoc od zwykłego czyjegoś lenistwa i wygodnictwa tej
osoby.
Uważamy również, że
będziemy żyli wiecznie, więc w sumie, po co mamy się spieszyć w końcu mamy
jeszcze tyle czasu. A to wcale nieprawda, pora sobie uświadomić, że jesteśmy
bardzo delikatni i w każdej chwili może nam się coś przytrafić i nasze plany i
marzenia pójdą w zapomnienie. A pamiętaj czasu już nie cofniesz, więc należy go
jak najlepiej wykorzystać, nie czekać tylko żyć tu i teraz. Przestań wmawiaj sobie,
że później będzie lepiej prościej wcale tak nie będzie.
Mam na to jeszcze czas, to
niestety zmora, z którą musimy nieustannie walczyć pora postawić sobie jasno cel,
i dążyć do jego zrealizowania i już nie będzie miał czasu na szukanie wymówek,
pora z tym zrobić porządek dla własnego dobra.
Jak wiadomo wszystkiego da
się nauczyć, przestać wmawiać sobie, że takiego stworzyła cię matka natura? Pamiętaj,
skoro inni potrafią to ty też możesz po raz skupić się na sobie i własnym rozwoju.
Czekanie na wenę czy Pegaza
to też nie najlepszy sposób na rozwój, jak już pewnie wiesz nic spadnie z nieba
a tym bardziej nowe pomysły. Zamiast rozpaczliwie czekać gapiąc się w ścianę,
szukaj rozwiązań i przestań liczyć na cud.
Dyscyplina to słowo klucz
do osiągnięcia każdego celu, ja wiem że wiążą się z tym ograniczenia i praca
ale niestety skoro masz cel i stworzyłeś plan działania to go zrealizuj. Przeciwności
losu niechęci, leń i grom z jasnego nieba nie mogą cię zatrzymać.
To nieprawda, że wszystko
jest równie ważne, stwórz piramidę i określ, co jest koniecznością co obowiązkiem.
Inaczej mimo dużej ilości pracy nie będziesz posuwał się do przodu, bo będziesz
prawdopodobnie zajmował się czasochłonnym błahostkami, które zajmują czas a nie
wnoszą do naszego rozwoju. Niestety, jakość nie ma nic wspólnego z ilością, co
z tego, że się na pracujesz skoro nie będziesz widać efektów, pamiętaj pracuj
mądrze i sensownie, a nie dużo.
Największy grzech rozwoju
to zwykły pospolity leń, no cóż musisz go przegonić i to nawet czasem siłą. To
taki podstępny przeciwnik, że często nawet nie wiemy, kiedy zniknął nam cały dzień,
tydzień, miesiąc. Jest wiele sposobów na niego, ale sam musisz z nim zobaczyć
skoro go wychowałeś go do tak wielkich rozmiarów, pora pokazać mu, kto tu
rządzi.
Można dużo pracować a mało
osiągnąć, należy pracować mądrze i czasem zmusić się do pracy, mimo niechęci i
lenia. Pora uporać się przede wszystkim z samym sobą.
Ewa Kalina
Prześlij komentarz