Największe grzechy produktywność!!



Bycie efektywny i produktywnym to niestety ciągła walka z samym sobą, często nawet sobie tego nie uświadamiamy, ale to na nas wszystko się kończy i zaczyna. Siedzi nas wiele ograniczeń, które blokują nasz rozwój i hamują zmiany. Pora spojrzeć sobie prosto w oczy i wyznać wszystkie grzechy produktywność, bądź sam przed sobą szczery. To będzie przełomowa spowiedź w swoim życiu, bo uświadomisz sobie swoje błędy.

Myślimy, że jesteśmy wszechmocni i wszechstronny i możemy wszystko, dlatego tak często przekładamy swoje dobro na rzecz w pracy dla innych. Martwiąc się że jeśli odmówimy, ktoś nas przestanie lubić albo wyjdziemy na egoistę, drugiej zaś strony nie potrafimy prosić o pomoc. Pora z tym skończyć i stać się po prostu asertywna osobą, która rozgranicza pomoc od zwykłego czyjegoś lenistwa i wygodnictwa tej osoby.

Uważamy również, że będziemy żyli wiecznie, więc w sumie, po co mamy się spieszyć w końcu mamy jeszcze tyle czasu. A to wcale nieprawda, pora sobie uświadomić, że jesteśmy bardzo delikatni i w każdej chwili może nam się coś przytrafić i nasze plany i marzenia pójdą w zapomnienie. A pamiętaj czasu już nie cofniesz, więc należy go jak najlepiej wykorzystać, nie czekać tylko żyć tu i teraz. Przestań wmawiaj sobie, że później będzie lepiej prościej wcale tak nie będzie.

Mam na to jeszcze czas, to niestety zmora, z którą musimy nieustannie walczyć pora postawić sobie jasno cel, i dążyć do jego zrealizowania i już nie będzie miał czasu na szukanie wymówek, pora z tym zrobić porządek dla własnego dobra.

Jak wiadomo wszystkiego da się nauczyć, przestać wmawiać sobie, że takiego stworzyła cię matka natura? Pamiętaj, skoro inni potrafią to ty też możesz po raz skupić się na sobie i własnym rozwoju.

Czekanie na wenę czy Pegaza to też nie najlepszy sposób na rozwój, jak już pewnie wiesz nic spadnie z nieba a tym bardziej nowe pomysły. Zamiast rozpaczliwie czekać gapiąc się w ścianę, szukaj rozwiązań i przestań liczyć na cud.

Dyscyplina to słowo klucz do osiągnięcia każdego celu, ja wiem że wiążą się z tym ograniczenia i praca ale niestety skoro masz cel i stworzyłeś plan działania to go zrealizuj. Przeciwności losu niechęci, leń i grom z jasnego nieba nie mogą cię zatrzymać.

To nieprawda, że wszystko jest równie ważne, stwórz piramidę i określ, co jest koniecznością co obowiązkiem. Inaczej mimo dużej ilości pracy nie będziesz posuwał się do przodu, bo będziesz prawdopodobnie zajmował się czasochłonnym błahostkami, które zajmują czas a nie wnoszą do naszego rozwoju. Niestety, jakość nie ma nic wspólnego z ilością, co z tego, że się na pracujesz skoro nie będziesz widać efektów, pamiętaj pracuj mądrze i sensownie, a nie dużo.

Największy grzech rozwoju to zwykły pospolity leń, no cóż musisz go przegonić i to nawet czasem siłą. To taki podstępny przeciwnik, że często nawet nie wiemy, kiedy zniknął nam cały dzień, tydzień, miesiąc. Jest wiele sposobów na niego, ale sam musisz z nim zobaczyć skoro go wychowałeś go do tak wielkich rozmiarów, pora pokazać mu, kto tu rządzi.

Można dużo pracować a mało osiągnąć, należy pracować mądrze i czasem zmusić się do pracy, mimo niechęci i lenia. Pora uporać się przede wszystkim z samym sobą.

Ewa Kalina


Share this:

Prześlij komentarz

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes