Świetnie potrafimy marnować swój czas, zarówno rzeczami, które nic nie wnoszą do naszego życia, ale tak wciągają, że nawet nie zauważamy ile straciliśmy godzin. Przez to często odkładamy ważne zadania, a nawet życie na jutro. Rozpraszacze można spotkać na każdym kroku od social mediów po telewizję i odmóżdżające paradokumenty, które wręcz przykuwają nas do kanapy. Wmawiam sobie przy okazji, że dzisiejsze zaległości nadrobimy jutro, ale często niestety scenariusz się powtarza. Ale jak nad wszystkim i nad lenistwem można zapanować trzeba go przegonić, i niejednokrotnie zmuszając się do działania.
Tworzenie listy zadań dzień
wcześniej jest obowiązkowe, dzięki temu o niczym nie zapomnisz, a do tego
będziesz wręcz zmuszony do ich wykonania. Potrafimy świetnie się oszukiwać i
zmniejszać wagę zadań, które mamy do wykonania przekładając je w bliżej
nieokreśloną przyszłość. Dosyć tego masz plan dnia i trzeba go wykonać! Oczywiście,
że na początku będzie to droga przez mękę, ale gdy zobaczyć rezultaty będziesz
wiedział, że warto.
Łatwe zadania zostawiaj
sobie na deser, czyli na koniec listy, wiadomo zawsze z rana mam więcej energii,
więc wykorzystaj ten produktywny czas, na rzeczy ważne. Bo czasem rozpraszam
się z tymi małymi, które zabierają czas, a za dużo nie wnoszą. Sam musisz
selekcjonować zadania, inaczej będziesz miał w notatniku chaos, a on nie
sprzyja, ani pracy ani motywacji.
Wysiłek fizyczny to jest to,
gdy łapie cię zmęczenie, brak weny, jakaś wewnętrzna niechęć i odzywa się leń
za uchem zapraszając na drzemkę czas go przegonić. Kilka przysiadów, skłonów,
brzuszków, pobudzi krążenie i mózg, który przez monotonne wykonywanie jednej
czynności szuka rozpaczliwie wyjścia z tej sytuacji. Jeśli nie wierzysz to
spróbuj, a będziesz się czuł jak o mocnym ekspreso.
Wzajemne się motywowanie to
też sposób, trochę siłowy, ale w przekonaniu lenia każdy chwyt dozwolony, a do
tego często nasza wrodzona ambicja nie pozwoli byśmy zrezygnowali. Obiecywanie
samemu sobie, jest o dziwo nie, aż tak ważne, jak dotrzymać słowa innym. Więc
tu jest może ukryty twój klucz do sukcesu.
Walka w tak zacnym przeciwnikiem,
jakim jest leń może być wręcz dziecinnie prosta. Czasem wystarczy tylko go
przechytrzyć, albo siłowo wyrzucić go z naszego życia, tak czy inaczej zawsze
należy podjąć bój o swoje życie.
Ewa Kalina
ja listy do zrobienia robię zawsze rano ;)
OdpowiedzUsuń