ZACZNIJ TWARDO STĄPAĆ PO ZIEMI !!!


Przyszedł taki dzień, w którym, w końcu zrozumiałam, na czym polega życie, to wręcz epitafium mojej ziemskiej egzystencji. Niestety sama musiałam do tego dość, co wcale nie było łatwe do przeżycia, a wręcz momentami miałam wrażenie, że coś zabija mnie kawałek po kawałku. No, ale dość tych miłych wspomnień, powiem ci jak w końcu zacząć twardo stąpać po ziemi, mimo że jesteś marzycielem. Oczywiście możesz potraktować to, jako dobą radę albo fanaberie. No cóż twój wybór, ale podejrzewam, że prędzej czy później dojdziesz do podobnych wniosków, co ja.


Najwyższa pora ocknąć się z tego letargu i przestać wkręcać sobie, że coś spadnie nam z nieba, a książę zjawi się u twoich drzwi. No tak, jakby to powiedzieć, z pewnością tak nie będzie, pozostaw marzenia tam gdzie ich miejsce, czas samemu tworzyć swoje życie i okazję. Jak już pewnie wiesz samo czekanie nic nie da, najwyższy czas by samemu uratować się z tej wieży.

Zaakceptowanie rzeczywistości czasem może być trudne, bo podejrzewam, że nie spełnia ona twoich wygórowanych życzeń, ale bez tego nie ruszysz z miejsca, a raczej będziesz nadal w nim tkwić. Już czas wstać i zmierzyć się ze światem. Dopiero wtedy jesteś w stanie coś z nim począć, a ciągłe mrzonki i oszukiwanie się nie mają już większego sensu, czas szukać rozwiązań i żyć.

Udawanie, że jest dobrze, gdy wcale tak nie jest, to dość powszechne działanie. Przestań myśleć, że coś się zmieni bez ciebie, nie, nic się nie zmieni. Trwanie w przekonaniu, że wcale nie jest tak źle, bo inni mają gorzej, sprawi, że coraz trudniej będzie się wydostać. Może wystarczy już bycie aktorem ze spalonego teatru. Zdecyduj, co chcesz zmienić i jak to zrobić i do roboty najwyższy czas zaakceptować życie takim, jaki jest.

Wiem, że bycie silnym i niezależnym to nowa moda, ale naprawdę nie jesteś w stanie wszystkiego samemu zrobić. Czasem naprawdę trzeba poprosić o pomoc i wsparcie, bo często rozwiązanie jest bardzo blisko, my niepotrzebnie się szarpiemy i tracimy energię. Więc prośmy o pomoc, bez strachu i obawy.

Z drugiej zaś strony granie ofiary losu to też nie najlepszy sposób, wiem czasem jest naprawdę ciężko, ale to nie znaczy, że twoją nową pasją ma stać się narzekanie, dość z tym weź się w garść. Nie ty pierwszy i nie ostatni, sam zdecyduj jak chcesz żyć.

Najtrudniejsze zadanie, jakie jest przed tobą to nauka dbania o siebie samego i ustalenie własnych granic, których inni nie mogą przekraczać. To ciężka sztuka, bo często odpuszczam i w imię dobrego wychowania czy świętego spokoju, dość tego! Czasem trzeba pokazać pazur, i że nie jest się przedmiotem, który można rozstawiać po kątach.  Szacunek należy się każdemu, ale czasem trzeba go wywalczyć.

Te kilka rad to nauka na całe życie, ale już pora by zapanować nad swoim życiem i sprawić by wyglądało ono tak jak chcemy. Oczywiście, że nie będzie to ani łatwe ani przyjemne, ale gdy w końcu zobaczyć rezultaty, poczujesz, że jesteś panem swojego życia i będzie to uhonorowanie twojej ciężkiej pracy.


Ewa Kalina

Share this:

Prześlij komentarz

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes