Podejrzewam, że wielokrotnie zastanawiałeś się, dlaczego ci coś nie wyszło, mimo, że poświęciłeś na to mnóstwo czasu i energii. Jedni zrzucają to na system inni na pecha, a kolejni wierzą w jeszcze ciekawsze bzdury. Pokażę ci, dlaczego mimo twoich usilnych starań nie osiągnąłeś zamierzonego celu. Nie to nie zabawa w wróżkę, ale podsumowanie mojej wręcz nierównej walki z samą sobą. Bo nie ma, co się oszukiwać, że twój sukces czy wykonanie zadania zależy od innych, no właśnie nie zależy, to my jesteśmy za to odpowiedzialni to podstawa, bez której nie ma mowy o kroku na przód.
Najważniejsze jest
określenie celu to, co pragniesz osiągnąć bez tego nie ruszysz z miejsca, a
często to właściwie jest główny problem, sam nie wiesz, co dokładnie chcesz,
snujesz mgliste wizję przyszłości. Czas konkretnie określić to, co chcesz
osiągnąć, śpisz to wszystko na kartce, podziel na okresy i zacznij działać.
Bezustanne przygotowywanie
się, to również nasza zmora ja wiem, że jeszcze tylko te trzy książki, albo dwa
szkolenia i już będziesz mógł ruszyć z kopyta. Ale niestety często na tym się
nie kończy, wmawiamy sobie, że wciąż za mało umiem, a przecież to za działa jesteśmy
rozliczani, a nie za ciągłe przygotowywanie się. Jest to po prostu rodzaj ucieczki,
więc już przestań zacznij swoją wiedzę praktykować, bo tylko tak osiągniesz to
czego pragniesz.
Przestań również w końcu
szarpać się, bo nic to nie da jak pewnie wiesz nie od razu Kraków zbudowano, wiem,
że wręcz rozrywa cię energia i rzucasz się na pracę jak wygłodniały lew i
pracujesz do tego momentu, aż nie padniesz. I popełniasz błąd, bo jedynie,
czego możesz się spodziewać to przepracowania wraz z rozczarowaniem. I nie masz
już najmniejszej ochoty kontynuować rozpoczętego zadania, po prostu przejadłeś
się i porzuciłeś napoczęte padlinę swojego celu, idąc szukać kolejnego. Trzeba
po prostu dawkować sobie pracy lepiej po trochu, a regularnie.
Zatrzaśnięcie się w klatce
komfortu to niestety też problem, bo tak w zasadzie, po co masz pracować dla
siebie. W końcu jakby się nad tym głębiej zastanowić masz, co jeść gdzie spać,
masz jakąś pracę, a po drugie nikt obok ciebie tak nie robi i co będzie, gdy
się nie uda. Jeśli sam nie będziesz wierzył w siebie i swoje marzenia to na
pewno nikt w nie, nie uwierzy, więc przestań rozmyślać i decyduj albo od razu
daj sobie spokój.
Sposobów na osiągnięcie celu
z pewnością jest dużo więcej, ale najważniejsze jest poznanie swojego celu i
praca, nie ma niestety drogi na skróty, sam zastanów się, dlaczego ci nie
wychodzi i podejmij działanie.
Ewa Kalina
Prześlij komentarz