Sztuka przeciętności.



Wszystko można przekuć w sztukę nawet przeciętność, ale czy na pewno o to chodzi w naszym życiu, by się migać i uciekać od odpowiedzialności zrzucając winę, czy też obarczając odpowiedzialnością innych. No jasne, że tak jest łatwiej i prościej niezauważenie przeżyć życie, ale czy na pewno o to chodzi, by być szarym Panem Nikt.


Sztuka przeciętności jest wbrew pozorom trudną sztuką, musimy się usprawiedliwiać, szukać wymówek, a wszystko po to, by łatwiej żyć z samym sobą. Bo w końcu, po co masz się martwić i przejmować, zrzuć winę na cokolwiek, a może to zwykły pech. Może to brzmi śmiesznie, ale tak czasem jest, szukamy winy we wszystkich i wszystkim poza sobą.

Przeciętność ma również dobre oblicze, ale lepiej samemu wypełniać świat niż żyć w czarno-białym obrazie stworzonym przez kogoś, odtwarzając jakąś rolę. Skoro chcesz być Panem Nikt, no cóż, twój wybór. W końcu wciąż wytrwale pracujesz nad swoimi wymówkami i sposobami na zrzucenie odpowiedzialności za własne życie.

Czasem niestety trzeba samemu podjąć decyzję i porzucić sztukę przeciętności na rzecz sztuki życia, by kreować swój świat i przede wszystkim wsiąść odpowiedzialność za siebie.

Ewa Kalina

Share this:

Prześlij komentarz

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes