Koniec użalanie się nad sobą! Pora zmienić ustawienia!


Koniec użalanie się nad sobą! Pora zmienić ustawienia!

 Mamy tendencję do użalania się nad sobą, dla niektórych do wręcz nałóg lub rodzaj sportu. Niestety, ale takie podejście do życia, w którym obarczasz innych winą i niepowodzenia za swój los, z pewnością nie skończy się dobrze. Pewnie, że prościej jest narzekać, a przez to być w swoich oczach czystym jak łza, tylko, że nic to w życiu nie zmieni, a tym bardziej na lepsze, raczej utwierdzi w przekonaniu, że świat i ludzie są źli, więc po co się w zasadzie starać i coś w nim próbować zmienić. To taka samonakręcający się maszyna, jeśli wciąż będziesz wracał do tego za złe i tak też będziesz się pewnie czuł.



Zastanawiasz się pewnie, dlaczego tak się dzieje, czemu niektórzy na własne życzenie pragną być ofiarami losu i może to wydawać się niedorzeczne, ale mają ku temu powody. Przez te narzekanie, czują rodzaj oczyszczenia, pragną akceptacji, wsparcia w trudnych dla nich chwilach. Oczywiście, że jest to dobre, jak najbardziej potrzebne, a czasem nawet taka szczera rozmowa z kimś zaufanym rzuca nowe światło na sprawę, która do tej pory wydawała się i beznadziejne. Trzeba natomiast bardzo uważać, żeby nie wpaść w wir narzeka, nie stając się osobą, która wciąż ma powody do marudzenia i czeka na pocieszenie.

Narzekanie to dla niektórych sposób zdobycia uwagi, po prostu lubią jak się jak nimi ludzie opiekują, bo oni takie żuczki nieboraczki, jak zawsze mają pod wiatr. Oczywiście, że jako ludzie lubimy słuchać o krwi i łzach, ale na dłuższą metę staje się to męczące, taka taktyka na zwrócenie na siebie uwagi, nie jest niczym nowym. Przebywanie z takimi osobami sprawia, że nasiąkamy tymi złymi emocjami, i sami możemy dołączyć do klubu cierpiętnika, a przecież nie o to chodzi w życiu

Niestety, ale kreowanie się na ofiary losu, utrwala ludziach przekonanie, że świat jest zły i okrutny, dlatego lepiej będzie nie wychodzić z jaskini. To nic innego jak po prostu rzucanie z siebie od odpowiedzialności za swoje życie, bo wiadomo, że im to zawsze wiatr w oczy i wilki wyją. Takie myślenie i podejście do życia, sprawia, że oddajemy je walkowerem, a jak wiadomo w życiu sami musimy na wszystko zapracować, i nic nie przychodzi od tak, ale skoro wolisz wierzyć pecha to twój wybór.

Zastanów się nad sobą sam i powiedz, do której z powyższych grup należysz i czy na pewno tak ma wyglądać twoja przyszłość. Pora obudzić się z tego snu i wziąć odpowiedzialny za swój los, bo w życiu nie ma dróg na skróty. To szczęście miesza się z żalem, a sukces z porażką pora je zaakceptować i nauczyć się z nimi żyć.

Ewa Kalina

Share this:

1 komentarz :

  1. Witam. Dajesz do myślenia.Też muszę uważać by zbytnio nie biadolić nad sobą i unikam takich ludzi. Niedawno zakończyłam pewną znajomość, gdzie osoba właśnie też często narzekała, pozytywna na zewnątrz a poza tym tym źle na mnie wpływała i dołowała. W pewnym momencie, powiedziałam Dość, zakończyłam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes