Naruszenie osobistej przestrzeni to dla niektórych to chleb powszedni, te wszystkie ciotki dobre rady, niejednemu z nas zalazły za skórę, choć czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że inni nami manipulują. To zdarza się w większości relacji rodzinnych przyjacielskich, czasem nawet jest mylone jest z troską. Przekraczanie granic, może być bardzo subtelne, ale i tak czujemy się przyciśnięci do muru z nożem na gardle.
Szantaż emocjonalny to
bardzo łatwy sposób na wykorzystywanie, po prostu w ten sposób niektórzy
zrzucają odpowiedzialność na inne osoby. Bardzo sprytny i łatwy sposób by
manipulować osobami, które kochają lub im zależy. Przypomnij sobie ile razy stałeś
przed wyborem Ty lub ktoś inny, ale zawsze wybierałem podobno mniejsze zło.
Może pora już skończyć dla własnego dobra z tym procederem, bo może się okazać,
że po prostu jesteś czyimś niewolnikiem.
Nasi najbliżsi mają również
na nas sposób, z jednej strony stawiają nas przed faktem dokonanym twierdząc,
że to jest dla naszego rzekomego dobra, chodź gdybyśmy mieli podjąć decyzję,
byłaby ona zupełnie inne, ale dzięki sile perswazji i odpowiednich argumentach ubrany
w kolorowe słówka, nagle to nabiera sensu i się zgadzasz. Często niestety
dochodzi do kuriozalnych sytuacji, bo te decyzje niejednokrotnie ważą na całe
życie.
Przekroczenie granic zdarza
się również w kontaktach przyjacielskich, gdzie dochodzi do manipulowania faktami,
czyli powiem ci tylko pół prawdy, a resztę dowiesz się w trakcie, to jest po
prostu nie do przyjęcia, a z drugiej strony stare dobre plotkowanie, czyli
nietrzymanie języka za zębami. Ile razy spotkała się z taką z sytuacją, że gdy
tylko ktoś opuścił pokój od razu zaczęło się go obgadywanie. Uważaj na takie osoby,
bo z tobą robią tak samo, a poco ci to?
Niektórzy mają również
pasją dobijają już leżących zamiast wsparcia ich wsparcia tak dla zasady, przecież,
czego oczekiwałeś, każdy wiedział, że ci nie wyjdzie a ty naiwny czekałeś na
cud. Takich ludzi naprawdę trzeba eliminować z życia szkoda na nich czasu i
energii. Bo jeśli raz się poddasz to już więcej nie podejmiesz ryzyka i
będziesz po prostu tylko i wyłącznie żałować.
To tylko niektóre sposoby
na naruszanie naszych granic, nie dajmy się pora nauczyć się je rozpoznawać i
walczyć o swoją przestrzeń, a czasem nawet o życie.
Ewa Kaina
Prześlij komentarz