Zastanawiasz się, czasem,
co Cię ogranicza i blokuje, sprawiając, że czujesz, iż stoisz w miejscu, nie
rozwijasz się czekasz już tylko na cud. Przeważnie szukamy w takim momencie odpowiednich
wymówek, brak czasu, pieniędzy albo, co prostsze zrzucasz odpowiedzialność na
innych. Choć tak naprawdę to my sami jesteśmy największymi blokadami i
przeszkodami we własnym życiu. Przez lata młodości byliśmy traktowani jak masa,
stado niestety w dorosłym życiu już niestety ten numer nie przejdzie, tu nie ma
kolegi z ławki, czy rodzeństwa pod ręką. Zostałeś sam na polu bitwy o swoje
życie, pora się zastanowić, co cię blokuje przez samorozwoju, ale nie tam w
świecie, gdzieś ale tu w tobie.
Narzekanie nie pomoże w rozwoju
a raczej utwierdzi w przekonanie, że świat jest zły i okrutny i nie ma, co się
wychylać się ze swojej jaskini. Pomyśl, dlaczego z góry zakładasz, że ci się nie
uda zrealizować celu, sam tak uważasz, czy nasłuchałeś się bredni od innych i
założyłeś to za jedyną prawdę. Skąd wiesz, że tak jest skoro nawet nie
spróbowałeś. Oczywiście, że tak jest prościej tylko, co to da, no właśnie nic.
Może już czas ograniczyć kontakty z tymi wiecznie niezadowolonymi, którzy wciąż
z nadzieją czekają na cud i wybawienie z podłego losu, który sami sobie
zafundowali. Pomyśl, czego ty pragniesz od życia, jednocześnie zacznij to
realizować. Pora nauczyć się korzystać z życia, a nie ich bezwiednie iść za
tłumem ku własnej zagładzie.
Tak ja wiem, że żyjemy w stadzie
i duży wpływ ma na nas opinia innych, którą się często tak przyjmujemy, że nie
próbujemy wdrożyć naszych planów w życie. Postanawiamy żyć jak każdy? nie
wychylając się, choć cierpią w środku, bo skoro wszyscy to i my. Tylko, jaki to
ma sens, zostać zgorzkniałym smutnym człowiekiem, który na starość uświadomi sobie,
że zmarnował życie, bo patrzył na innych i bał się być sobą. Każdy ma wolną
wolę i do ciebie należy decyzja, jak chcesz żyć..
Często odkładamy swoje
życie na później, wyszukujemy najróżniejszych wymówek, tylko nie wierz w te
bzdury, że odpowiedni moment nadejdzie wraz z motywacją i weną pod pachą. No
cóż nie ma takiej opcji. Jeśli sam nie usiądziesz, nie zaczniesz pracować na
spełnieniem swoich celów, no to będziesz nadal tkwił w tym samym miejscu. To
samo dotyczy kwestii ciągłego przygotowywania się, nigdy nie będziesz wystarczająco
gotowy, to praktyka uczyni z ciebie mistrza. Pora już przestać czekać i wmawiać
sobie, że jutro będzie ten dzień tylko od razu usiądź i przestań się oszukiwać.
Największe blokady rozwoju
siedzą w nas samych, nie szukaj ich na, zewnątrz bo to my kształtujemy swoją
rzeczywistość, a nie na odwrót.
Ewa Kalina
Prześlij komentarz