Przejmij kontrolę nad własnym życiem.


Wewnętrzny krytyk często nie kieruje nas w stronę sukcesu, ale odradza nam działanie, kierując się często niedorzecznymi argumentami, w które wierzymy. Rozsiada się w naszej głowie i nie dopuszcza do zmian, a my poddajemy się mu bezwiednie, Najwyższy czas przejąć nad nim władzę i przestać ulegać, doskonale zdaje sobie sprawę, że nie będzie to, równa walka, ten wewnętrzny głos istnieje po to, by nas chronić. Najwyższy czas, by mu się przeciwstawić i z epoki jaskiniowej wprowadzić go w XXI wiek.


Nasz wewnętrzny krytyk ma różne nazwy, leń czy też ostatnio modne słowo prokrastynacja. Wtedy krytyk urósł do takich rozmiarów, że nie daje nam już normalnie funkcjonować. Jest w tej sytuacji jedna pociecha, skoro możesz go wyhodować do przerażających rozmiarów, to również możesz zrobić z niego sprzymierzeńca. Decyzja zawsze zależy tylko do ciebie.

Czas zaakceptować fakt, że wewnętrzny krytyk będzie towarzyszył nam do ostatnich dni życia, możesz być tego pewny. Najwyższy czas, by go trochę utemperować, i sprawić by zaczął pracować dla nas, a nie nam przeszkadzał. Czas zacząć wykorzystywać go dla swoich celów. Dzięki niemu będziesz bardziej przygotowana na porażkę, a przez to twój strach przed robieniem czegoś nowego się zmniejszy. Krytyk z pewnością szybko nie ustąpi i tak szybko nie podda się naszej woli, czas pokazać mu, kto tu rządzi. Ustal cele i dąż do nich, a i krytyk zacznie się kurczyć.

To, co dzieje się w naszym życiu jest tylko i wyłącznie wynikiem naszych decyzji albo ich braku. Wewnętrzny krytyk wykorzystuje naszą słabość i zaczyna strachem zasłaniać nam cały świat. Czas byś stał się jego panem, a nie niewolnikiem, tylko ty możesz przejąć nad nim władzę.


Ewa Kalina

Share this:

Prześlij komentarz

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes