Każdy z nas ma swoje miejsce na ziemi, jesteś tu z jakiegoś powodu, ale dzięki wolnej woli sami decydujemy o swoim losie, podobno. Często życie, jak to się mówi jest niesprawiedliwe, ale czy na pewno ? Niby pragniemy życia jak ze snu, ale nie pragniemy na nie zapracować, chcemy je dostać w prezencie. Niestety życie jest jakie jest, ale najważniejsze jest, ile ty z siebie dajesz, żeby było takie o jakim marzysz???
Każdy z nas dostał w
przydziale jakiś dar, jak go wykorzysta, do niego należy decyzja. Czasem,
czujemy tam w środku, głęboko jak coś nas dusi, nie daje żyć, a przecież
jesteśmy niby tacy jak wszyscy.
A może, chciano abyśmy tak
myśleli, tworząc szarą posłuszną masę, bez prawa głosu. Od początku jesteśmy
ujednolicani, co prawda edukacja sprzyja rozwojowi, ale zabija indywidualność i
tak przez lata wbija się do głowy ten jeden idealny model, szkoła, dom,
rodzina, praca, emerytura, śmierć.
Pomyślałeś kiedyś, żeby się
zbuntować, oczywiście w granicach rozsądku, raz w życiu zrobić coś po swojemu i
dla siebie. Pewnie nie, boisz się opinii otoczenia, bo przecież będziesz
odstawał. Nie będziesz wpisywał się idealnie w szablon który został nam
narzucony z góry, który ma być podobno najlepszy.
Tak właśnie rodzi się
sukces z indywidualnych decyzji, poświęcenia. Chęć odkrycia tego co nas tak
dusi w środku, nie daje spać, oddychać. Wiem doskonale, że wielu z nas nie
usłyszy tego wewnętrznego głosu, zewu , bo został on zabity przez społeczne
standardy. A może czasem warto spróbować, zaryzykować i odnaleźć swój dar.
Ewa Kalina.
Prześlij komentarz