Zostaliśmy zaprogramowani przez rodziców, środowisko, mamy takie nawyki, a nie inne czy podejście do życia jak nas nauczono. Dopóki jesteśmy bezwiednym, organizm wykonujący polecenia myślimy, że tak po prostu jest, nie analizujemy świata, często nie zastanawiamy się, uważamy nasze życie i nawyki, przekonania, jako jedyne i prawdziwe. Na szczęście po tym bezwiednym okresie życia do większości z nas dociera, że możemy się zmienić, a to tylko od nas zależy czy to zrobimy. Zerwanie z niechcianym nawykiem, jak najbardziej możliwe i realne, już pora stać się coraz lepszy.
Przede wszystkim musisz wiedzieć, co chcesz w sobie zmienić, jaki nawyk, mogą to być bardzo przyziemne sprawy jak zrezygnowanie z niezdrowych przekąsek albo wielkie jak wprowadzenie systematyczności w samorozwoju czy rozwój pasji. To podstawa, określ konkretnie cel, nie mów, co sobie zacznę się zdrowo odżywiać, bo to w sumie nic nie znaczy, lepiej zrezygnuj z czekolady na rzecz z suszonych owoców, czy coś innego. To samo z pasją czy samorozwojem nie wmawiaj sobie, że jutro zaczniesz, lepiej określ, co konkretnie zamierza zrobić. Przeczytać książkę nauczyć czegoś nowego, iść na kurs ma to być konkretnie ustalone.
Nie ma, co się oszukiwać, że nagle doba ci się rozciągnie i jak dorzucisz sobie coś ekstra, na początku oczywiście, ale na dłuższą metę nie dasz rady. Należy zastąpić jeden nawyk drugim, podmień je, choćby z jedzeniem nie uda ci się obrazu zrzucić zdrowo odżywiać z dnia na dzień, bo najwyżej zaczniesz czuć się jak chomik i uciekniesz z krzykiem i ze zmiany nici. Oszukaj swój mózg, ale świadomie, inaczej wciąż czegoś będzie ci brakowało, staniesz się rozdrażniony, a przecież nie o to chodzi, wracając do starych nawyków, lepiej pomału niż gwałtownie bez rezultatów.
Nasze życie to rutyna ciąg powtarzający się czynności wykorzystaj to do zmiany. Oczywiście przez pierwsze dni, tygodnie będzie ciężko, ale po dwóch trzech miesiącach twój mózg uzna to za swój nawyk, więc nie zrażaj się, gdy znowu zaczniesz chrupać i opychać się śmieciowym jedzeniem oglądając denny film. Dzień Dziecka należy się każdemu najważniejsze, żeby następnego dnia zrobić rachunek sumienia i dalej pracować nad sobą.
Nigdy nie wolno tracić celu z oczu, ja wiem, że w szale codzienności czasem nic się nie chce, a tym bardziej jeszcze pracować nad sobą niestety czasem trzeba się po prostu zmusić.
Przy zmianie nawyku nie ma mowy o drodze na skróty, trzeba go wypracować. Najważniejsza i najtrudniejsza praca to właśnie nad sobą, a zmienić można wszystko, tylko trzeba wiedzieć, co się chce wypracować i nie ustawać w zmianie.
Ewa Kalina
Prześlij komentarz