Małe problemy wielkie frustrację, jak sobie z nimi radzić?

problem

W każdej chwili naszą głowę zaprząta mnóstwo spraw, tych ważnych i tych wręcz błahych, ale czasem mały problem może wytrącić nas z równowagi nie tylko na chwilę, ale i nawet na całe miesiące. Najwyższy czas nauczyć się ich pozbyć, bo po prostu wielkość problemu jest niewspółmierna do naszych odczuć. Czasem wręcz zadręczamy siebie i swoje sumienie sprawą, która nie ma już większego znaczenia.


Zastanów się czy warto męczyć się sprawą, która za tydzień nie będzie miała większego znaczenia a dlaczego? A dlatego, że życie toczy się dalej, mamy kolejne sprawy na głowie i chyba nie chcesz koniecznie utknąć i czekać na rozgrzeszenie. Po prostu nie ma, co męczyć się nad małym problemem, bo może ono tylko urosnąć, ale tylko w twojej głowie i narobić tam nie lada spustoszenia.

Koniecznie trzeba pamiętać o perspektywie tak ja wiem, że każdy myśli iż jest najważniejszy, a jego błędy są analizowane i wyśmiewane przez wszystkich dookoła. No niestety tak nie jest. Każdy jest ważny, ale sam dla siebie i czasem potrzeba nam po prostu dystansu do siebie i pewnych spraw. Wystarczy może troszkę zejść na ziemię i zobaczyć, jak w prosty sposób je rozwiązać.

Warto skorzystać z koła ratunkowego, jakim jest telefon do przyjaciela, najpierw wyśmieje twój problem, a potem poklepie po plecach i powie, że jesteś cudowny i zaprosił na piwo, abyś złapał dystans i spojrzał na to z innej strony. Posiadanie takiego powiernika to świetna sprawa i nie trzeba wydawać na terapeutę.

Teraz coś dla katastrofiarzy  i czarnowidzów. Co może stać się najstraszniejszego gdy nie poradzisz sobie z problemem, właśnie nic świat nadal będzie się kręcił więc odpuść po prostu sobie czasem.

Każdy z nas ma problemy, ale często to je wyolbrzymiamy i sprawiamy, że przysłaniają nam cały świat. Dość tego. najwyższy czas nauczyć się je rozwiązywać zanim zawładnął naszym umysłem.


 Ewa Kalina

Share this:

Prześlij komentarz

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes