Pytanie
które zadają sobie kobiety, (mężczyźni) na całym globie, dlaczego ich luby
poszedł w długą ? Zacznijmy od początku, skoncentruj się jak uchodźca na
granicy, najwyższy czas spojrzeć prawdzie w oczy… o chwilo prawdy, nadchodzisz.
Młody
mężczyzna wchodząc w związek nie jest w na niego gotowy, jest niczym polityk
przed wyborami kocha nas, wielbi i stawia warunek - proszę daj mi dojść – i w
zasadzie tyle go interesuje. Bo mężczyźni troszeczkę, ociupinkę nie zdaja sobie
sprawy, że związek to nie tylko „darmowy sex” , no może nie przesadzajmy z tym
seksem to raczej mniej lub bardziej udanie próby na naszych ciałach.
Nie żebyśmy były
zrównane z rolą gumowej LALI, ależ skąd my jesteśmy gorące i mokre w środku, a
nad LALĄ trzeba popracować. No i co wtedy robią mądrutkie, sprytniutkie, inkubatory
na nasienie gdy już dorwą faceta, dają się zapłodnić. Lecz okazuje się że
genialny pomysł „łapania na dziecko” okazuje się opłakany w skutkach, gdy
nieszczęsna zostaje sama z 300 zł alimentów oraz 500 plus, bo luby Idze szukać
dalej miłości życia.
Mózg mężczyzny
pracuje troszkę inaczej, nie ważne ile ma lat i skąd pochodzi, jego celem
życiowym jest „wytropić, złapać i zrobić dobrze”, bo miłość mężczyzny, może
trwać tyle co życie dziecka w Afryce. Bo wciąż musi polować i przekazywać swoje
geny następnym pokoleniom, by natura zatoczyła krąg.
Ok. Skupmy się
na mężczyznach, którzy potrafią kochać jedną kobietę przez całe życie, bynajmniej
swoje, choć czasem wydaje się że są niczym wakacje w Egipcie, tyk tyk, Tyk Tyk,
TYK TYK, i nigdy nie wiesz z której strony usłyszysz tykanie.
A, dlaczego
tak jest bo mężczyzna Nie musi kochać by uprawiać sex, bo tak w zasadzie miłość
nie jest ważna, tylko interes cudzołożnika w kogo go wkłada.
I ostatnie
mężczyźni zdradzają przez na same, przez naszą chorobliwą troskę o dom, o dzieci,
a nie ich samych, naszą niechęć do seksu, ukutą przez lata legend o wstrzemięźliwości
i Dziewicach Orleańskich, o nas stosunek do nas samych, czyli kompleksy które
wmawiają nam media.
Ewa Kalina
Prześlij komentarz