Skup się w końcu!

Skup się w końcu

Rozpraszacze to nasz chleb powszedni, dostęp do socjal mediów czy niepisany obowiązek bycia na bieżąco często sprawia, że nie potrafimy w pełni wykorzystać naszego potencjału, skoncentrować się na jednej rzeczy. Może ci się wydawać, że ciebie to nie dotyczy, ale przypomnij sobie ile razy miałeś wrażenie, że niby pracowałeś cały dzień to jednak nie posunąłem się do przodu, tylko zmarnowałeś czas. Pora z tym skończyć i nauczyć się skoncentrować na zadaniu by je kończyć, a nie tylko rozgrzebywać.

Prawdą jest, że plan jest rzeczą niezbędną, koniecznie musisz wiedzieć, co masz danego dnia do zrobienia. Nie ma nawet innej opcji przygotuj go w postaci piramidy, najpierw zajmij się rzeczą najważniejsza i powoli stopniuj ważność, aby na koniec dnia, kiedy masz najmniej siły i energii z łatwością poradzić sobie z zadaniem.

Nie mieszaj, bo skończysz i się tak samo jak z alkoholem, skoro zacząłeś jedno zadanie to przestań skakać. Bo w najlepszym przypadku skończy się to mega kacem moralnym. Siedź tak długo, aż skończysz, bo inaczej mimo upływu czasu wciąż będziesz miał dużo do zrobienia. Pamiętaj po kolei zaczynając od najważniejszych rzeczy/

Czas na siłowe rozprawienie się z największymi rozpraszaczami od powiadomień wszelakiej maści i rodzaju po uroczych kolegów z pracy. Po prostu w końcu powiedz im dość. Powiadomienia wycisz, bo i tak nie dadzą ci spokoju, a kolego przeproś i powiedz, że dokończysz temat o intrygujących romansach w pracy po pracy. Przecież to nie proste, a ty zobaczysz szybko efekty.

Najważniejsze nie jesteś maszyną to, nie zawsze uda ci się wykonać cały plan dnia, a jeśli nawet to nie znaczy wcale, że masz sobie coś dorzucić. Skoro wykonałeś swoją pracę to daj sobie na wstrzymanie. Czas na relaks i odpoczynek, bo inaczej nabawić się zakwasów mózgu

Pora zapanować nad swoim życiem, więc pisz plan działania, realizuj go po kolei przegoń rozpraszacze, a później tylko odpoczywam.


Ewa Kalina

Share this:

Prześlij komentarz

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes