Jak w końcu wytrwać w postanowieniu ?

września 14, 2017



Ile razy nie dotrzymałeś sam sobie słowa, a twoje postanowienia, kolejne próby kończyły się niepowodzeniem. Byliśmy wtedy na siebie źli i rozgoryczeni, bo poddaliśmy się i nie mieliśmy wystarczająco siły, by podołać wyzwaniu. Nie martw się większość ludzi tak ma, ale wszystkiego da się nauczyć nawet wytrwałości w postanowieniu.



Czas by wygrał rozsądek. Wiem, że czasem nasze postanowienia na dłuższą metę wydaje się trudne, aż sami zaczynamy się buntować i zadawać pytania, po co ci to, po co się męczysz. Walcz z takimi myślami, tęp je już na początku, nie daj im dość do głosu, bo znów postanowienie się ugnie.

Rozpisz sobie korzyści. Nie ograniczaj swojego umysłu, wymyśl wszystkie nawet naciągane korzyści swojego postanowienia. Zawsze, gdy nadejdzie cię wątpliwość, przeczytaj sobie litanię korzyści, a mózg sam wróci na odpowiednie tory.

Czas na nagrodę. Nagroda jest bardzo ważną częścią całego postanowienia. Najlepiej jak swoje postanowienie podzielisz na etapy i potem będziesz świętował swój sukces i kolejny krok w samodoskonaleniu się.

Postanowienie promieniuje. W postanowieniu tkwi ogromna siła którą można przenieść na każdą dziedzinę życia bez wyjątku. Tak, bo skoro raz się udało wytrwać, czemu nie ma kolejnych sto. Czujesz to wewnętrzne światło i siłę, tak możesz wszystko.

Dzięki postanowieniom nasze życie może zmienić się o 180 stopni i nie ma w tym żadnej magi. Każdy sam musi wyznaczyć sobie swój szczyt i dążyć do jego realizacji, ale spokojnie powoli a wszystko się ułoży.

Ewa Kalina

Jak radzić sobie z krytyką.

września 13, 2017


Strach przed krytyką często nas paraliżuje, boimy się, co inni powiedzą, zamiast iść swoją drogą, nasz wewnętrzny krytyk ciągle rzuca nam kłody pod nogi. Bo w głowie wciąż wyświetla się negatywny scenariusz, wciąż bojąc się odstawać od reszty, wyjść na głupców i szaleńców.


Niestety czas zaakceptować fakt, że krytyka jest nieodłącznym elementem naszego życia. Często nie podejmujemy ryzyka przez wewnętrzne blokady, uważamy, że żyjąc w określonych ramach, krytyka zniknie, albo chociaż będzie mniejsza. Niestety tak nie jest, ciągle jesteśmy poddawani krytyce, bo zawsze znajdzie się osoba, której coś nie będzie odpowiadało. Najwyższy czas, by zmierzyć się z wewnętrznym krytykiem, żeby, zamiast palić nas od środka, zaczął mobilizować.

Naucz się wysłuchać krytyki do końca, nie wykańczaj mózgu w połowie, żeby tak nie bolało, nie da się niestety przed nią uciec. Skup się i wysłuchaj do końca, żeby później móc wyciągnąć wnioski i znaleźć rozwiązanie. Dzięki takiemu podejściu praca stanie się łatwiejsza, bo zrozumiesz gdzie, popełniłeś błąd.

Możesz zanotować swoje spostrzeżenia, żeby tak szybko nie uleciały, zrozumiesz sens owej krytyki, nie bój się, pomyśl, że to eksperyment, ty jesteś badaczem, który ma do rozwiązania problem. Czasem krytyka nie ma większego sensu, więc po co zawracać sobie niż głowę, a inna wręcz odwrotnie.

Nikt nie jest idealny, każdy popełnia błędy, pamiętaj o tym. Jeśli nie próbujesz, to nigdy się nie dotrzesz do momentu, w którym stwierdzisz, że to jest to. Metoda prób i błędów w tym krytyka jest nam potrzebna do rozwoju. Bez nich nie osiągnęlibyśmy sukcesu, więc czas przekuć krytykę na coś dobrego i iść dalej.

Nie obrażaj się na cały świat, że nie docenili twojego wysiłku, może czas pomyśleć jak zrobić to lepiej inaczej. Udowodnij im że się mylili i nie miej złudnej nadziei, że nie będziesz krytykowany, będziesz, tylko że ty już się uodpornisz.

Czas przekuć krytykę na siłę napędową, przestań płakać w koncie i rozpraw się z nią. Traktuj krytykę jak dobrą radę i nie poddawaj się.

Ewa Kalina

Twoją misją jesteś ty sam.

września 13, 2017



Nauka samego siebie to zajęcie na całe życie, wciąż musimy walczyć z samym sobą, a jednocześnie wciąż uczymy się, począwszy od szukania sensu w życiu i motywację, która każe ci rano wstać po wyznaczanie celów, które wymagają od nas wysiłku i pracy. To jacy jesteśmy i jak nas świat odbiera, zależy wyłącznie od nas, to nie jest kiepski żart, trzeba to po prostu zaakceptować. Oczywiście, że łatwiej się po prostu poddać i żyć z dnia na dzień, ale czy to na dłuższą metę ma sens, niech każdy sam zdecyduje.


W życiu nic nie jest łatwe, to niestety nie kraina mlekiem i miodem płynąca, ale twarda skamieniała pustynia, na której hula wiatr i wyją wilki. I tylko od nas zależy, jak ona będzie wyglądać czy zaczniemy nad nią pracować i zmieniać jej wygląd, czy pozostawimy ją samopas, tłukąc się bez celu, narzekając na swój los. Sam zdecyduj i nie wmawiaj sobie, że ktoś miał łatwiej, prościej nic samo nie przychodzi, musisz zmienić swoją pustynię w raj.

Życie jest wyzwaniem, i to twoje myśli kierują twoim działaniem, kierując twoją rzeczywistość. Przestań wmawiać sobie, że ludzie są źli, bogaci, bo kradną, a ty jesteś żuczek nieboraczek i co dalej. Weź się za siebie, przestań szukać dziury w całym, bo bez ciebie nic się w twoim życiu nie zmieni.

W końcu przejrzyj na oczy i zacznij żyć swoim życiem, ja wiem, że prościej jest iść utartym szlakiem, niż ryzykować. Przyszedł najwyższy czas, by wsiąść odpowiedzialność za samego siebie i nie zrzucaj odpowiedzialności na geny czy środowisko tak wiem, jest prościej. Bo w końcu, po co pracować nad sobą lepiej oddać swoje życie na straty, skoro wszyscy wokół mnie tak żyją to i ja tak muszę. No nie, nie musisz, zrozum, jesteś indywidualną jednostką i od ciebie zależy, jak będzie wyglądało twoje życie.

Musisz po prostu nad sobą pracować, ale nie wtedy gdy życie cię przygniecie, a ty będziesz musiał się z tego wygrzebać. Codziennie musisz się rozwijać dla siebie, a nic nie będzie w stanie cię załamać, bo będziesz mieć dobre oparcie w samym sobie.

Ewa Kalina

Nie marnuj już więcej czasu.

września 12, 2017



Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile codziennie marnujemy czasu, przyszła najwyższa pora by to zmienić i zacząć rozpoznawać, kiedy go marnujemy. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, a czas nieubłaganie leci i już nie ma drugiej szansy, by cofnąć i naprawić.


Czasem naprawdę jest lepiej robić cokolwiek niż patrzeć w ścianę i rozmyślać, bo pamiętaj, gdy ty nic nie robisz, ktoś inny się bawi, rozwija, tworzy i doszkala swoje umiejętności. Przestań, w końcu marnować swój potencjał rozwijaj się, baw się, bo wszystko w naszym życiu jest nam dane tylko raz, a do tego przez chwilę, z którzy możemy, zrobić co chcemy, albo ją wypełńmy, albo pozwolimy jej odejść.

Więc dlatego warto, jest wiedzieć, co robić, bo nie tylko nie marnujemy swojego cennego czasu, ale i często pieniędzy. Tak często również zabijamy czas w sklepach, centrach handlowych, dlatego że nie masz, konkretnie obranego celu, to jednak podświadomie czegoś szukasz, aż w końcu znajdujesz zabijace czasu, które są co prawda przyjemne to jednak krótkotrwałe.

Najwyższy czas nauczyć się planować swój czas, na początku to wręcz mordęga, zacznij powoli od dnia czy tygodnia. A po pewnym czasie z pewnością zauważysz różnicę, bo to jest swoiste samonapędzanie się, ale okaże źródłem motywacji. I zaczniesz w końcu żyć pełną piersią.
Wyciągnij wnioski i idź dalej, przestań się nad sobą użalać, rozmyślać, cofać w czasie, bo to już nic nie da, tylko znów wpadniesz w dół przeszłości, stając w martwym punkcie.

Zacznij dbać o swój czas, bo żyjesz tylko tu i teraz, to co było, już nie wróci, a co będzie, już cię nie zaskoczy, bo masz zaplanowane.

Ewa Kalina

Nie da się ! Wszystko się da, trzeba tylko uwierzyć.

września 12, 2017



Nie mam pojęcia, skąd nam się to wzięło, ten brak wiary w samych siebie i swoje możliwości. Przyzwyczailiśmy się do poddawania się tuż przed startem, wymyślając sobie idiotyczne wymówki byle tylko nie zaryzykować. Dużo ludzi zakłada z góry, że im się nie uda, a do tego mówią o tym głośno, jakby usprawiedliwiali swój brak zdecydowania, przy tym samym szkodzą innym. Dzięki właśnie takim pseudo mentorom duża część z nas nawet nie próbuje, bo po co się męczyć skoro i tak się nie uda. Czyż to nie straszne, że często podcinane są skrzydła przed pierwszym lotem.



Staliśmy się bardzo wygodni, potrafimy niby wykonać kilka czynności naraz, ale tak w zasadzie są one zapychaczami cennego czasu, a przy tym nie potrafimy już poświęcić się jednej idei.
Czy to nie straszne, że marnujemy swój czas i potencjał, bo ktoś nakładł nam bzdur do głowy?

Zdecydował za nas, a my jak te niewinne owieczki uwierzyliśmy mu na słowo. A z drugiej strony takie życie jest o wiele łatwiejsze, prościej żyć z dnia na dzień i wykonywać czyjeś polecenia, niż obrać swój plan i wytrwale do niego dążyć. Czas najwyższy się ocknąć i przestać wierzyć byle komu sam sprawdź, czy potrafisz latać.

To ty decydujesz o swoim życiu, planując każdą sekundę i jej strefę, od miłości przez przyjaźń po pracę. Trzeba zrozumieć, że to my decydujemy o swoim losie, no, chyba że wolisz pozostać marionetką szarpaną na wszystkie strony.

Najwyższy czas wyznaczyć sobie cel i do niego uparcie dążyć bez szukania wymówek i przestań słuchać idiotów. Uwierz w siebie, bo musisz choć spróbować, a uwierz mi, każdy potrafi latać.

Ewa Kalina

Przestań się porównywać !

września 11, 2017


Od samego początku życia jesteśmy porównywani, pakowani w ciasne ramy i normy. Przez całe dzieciństwo i młodość szkoła próbuje na siłę, zrobić z nas zwartą, gładką masę. A, co najzabawniejsze, nikt nie próbuje z tym walczyć, bo uważamy to za normalne, nasz indywidualizm zostaje ściągnięty do parteru, ma być tak i koniec, bez tłumaczeń. Robiąc z nas roboty, których zadaniem jest jeść, pić, rozmnażać się, pracować, a potem sosnowa skrzynka, pod żadnym pozorem nie wolno, ale wyłamywać się i nie myśleć samodzielnie. System wie lepiej.


Tak z grubsza każdy z nas spotkał się z takim traktowaniem, bo nikt nie 
powiedział mu, że można żyć inaczej, po swojemu. Choć w młodości mieliśmy swoich idoli, ale traktowaliśmy ich bardziej jak kosmitów, ludzi z innego wymiaru niezwykłych śmiertelników.

A z drugiej strony, sami miedzy sobą, tępimy zachowania inności, traktując to jak chwilową fanaberię, bunt albo rodzaj choroby psychicznej. Jesteśmy gaszeni na starcie, więc zamykamy się w swojej łupince i idziemy posłusznie za wszystkimi.

Porównujemy się, ale nie chcemy w żadną stronę odstawać, ma być normalnie, czyli jak ? Po prostu tak jest łatwiej żyć, ale z drugiej strony, gdyby ktoś powiedział ci na początku, że możesz wszytko zdobyć, jakby wyglądało twoje życie. Z reguły odpowiemy, że inaczej, bo najważniejsza jest świadomość, że można.

Więc, zamiast porównywać się ze wszystkimi czas obrać drogę idoli i nią podążać, ale co najważniejsze już nie porównywać się z ogółem tylko z wybitnymi jednostkami wtedy nasze życie zacznie nabierać kształtów i kolorów.
Porównywanie jest nieodłącznym elementem życia, ale lepiej sięgać gwiazd.

Ewa Kalina

Musisz być jak każdy !!

września 11, 2017


Postęp technologi i dostęp do najdalszych zakątków świata sprawił, że nastała moda na bycie wyjątkowym oryginalnym i jedynym w swoim rodzaju. Tylko że niektórzy nadal nie chcą poddać się tej modzie na bycie sobą wolą siedzieć w swych norkach. Przygotowałam przepis jak sprawić, by nie wyróżniać się z tłumu, zlać się z szarą masą i żyć jak każdy.


Wiara, że nic się nie zmieni.
Musisz mieć silne przekonanie, że tobie nic dobrego nie może się przytrafić, bo takie rzeczy to tylko we filmach. A do tego musisz być święcie przekonany, że nawet nie ma co probować, bo i tak się pewnie nie uda, a po drugie ludzie będą chcieli ich tylko wykorzystać. A tym którym się cudem udało, to musieli kraść, oszukiwać albo wchodzić innym do łóżka.

Brak kwalifikacji.
Wiadomo, nie musisz się dokształcać, bo po co być specjalistą, wolimy być wszystkowiedzący. Począwszy od polityki, po sport kończąc na religii, która jest utożsamiana z księżmi. Bo po co się dokształcać, słuchamy ogłupiającej telewizji czy przy wódce sąsiada a tak w sumie to wiemy najlepiej.

Brak odpowiedzialności za siebie.
Wolimy oddać swój los i życie w ręce innych, bo po co brać odpowiedzialność za swój los. Przecież tak łatwiej żyć w razie co mamy na kogo zrzucić odpowiedzialność, coś się nie zgadza.

Czytanie jest dla głupców.
Po co mam czytać skoro wszystko już wiem, a po drugie, na co jest telewizja. A z drugiej strony traktujemy możliwość zdobywania wiedzy jak przymus, a nie możliwość rozwoju i poszerzania horyzontów.

Hobby, no proszę was.
Zamiłowanie do dawania od siebie czegoś więcej jest dość ciekawym zjawiskiem, a posiadanie pasji to dopiero egzotyka. Wolimy jednak kanapę telewizor, a jeśli chodzi o pracę, to tylko tyle ile trzeba.

Nasza zaniżona samoocena i niechęć do zmian jest dla mnie przerażająca, no ale cóż każdy ma takie życie, na jakie zapracuje.

Ewa Kalina

Przestań mi mówić jak mam żyć !!

września 09, 2017



Przychodzi taki dzień, chwila, w której mamy odwagę, aby odciąć tak zwany pępek. Niektórzy nazywają to buntem i nieposłuszeństwem, choć wiem doskonale, że nie wszyscy znajdą w sobie dość odwagi, by zerwać się z tej linki, smyczy pseudo dobrych rad. Bo nikt nie ma prawa mówić ci, jak masz żyć. Ale gdy wydaje ci się że tak się stało z każdej strony jesteś bombardowany taką ilością dobrych rad, że często nieświadomie poddajesz się im.



Wbrew pozorom to nie najbliższe otoczenie jest największym zagrożeniem by utracić swją tożsamość, ale media, reklamy. Zacznij od podstawowych rzeczy, moda na jedzenie, Non GMO, bez glutenu czy diety cud to też jest narzucanie. Do tego te wszystkie nowe fale w modzie, przepraszam, ale ja mam swój stylu i nie muszę powielać, stając się klonem.

Media zamiast być miłym przewodnikiem po świecie często wpycha nam na siłę jakąś ideę czy styl życia, a niektórzy wręcz stali tyranami. Nie dość z tym ja żyję po swojemu, trzymam się tego zdała od tej machiny która usiłuje mi zrobić wodę z mózgu, a co najważniejsze twierdząc, że dla mojego dobra.

Najwyższy czas odnaleźć w sobie siłę i podjąć decyzję, że sami będziemy o sobie stanowić, w końcu żyje się raz. A nikt nie powinien narzucać, tego, co masz myśleć, jeść czy nosić.

Rób, co chcesz, żyj, jak chcesz, nie daj wchodzić sobie na głowę i do niej, a przez to też do domu, do rodziny. To twoje życie pamiętaj i od ciebie zależy, jak ono będzie wyglądać, ale jest jeden warunek, sam musisz najpier nauczyć się decydować o sobie, ta zmiana musi najpierw zajść w tobie. Żyj całym sobą i dla siebie.

Ewa Kalina

Sztuka przeciętności.

września 05, 2017


Wszystko można przekuć w sztukę nawet przeciętność, ale czy na pewno o to chodzi w naszym życiu, by się migać i uciekać od odpowiedzialności zrzucając winę, czy też obarczając odpowiedzialnością innych. No jasne, że tak jest łatwiej i prościej niezauważenie przeżyć życie, ale czy na pewno o to chodzi, by być szarym Panem Nikt.


Sztuka przeciętności jest wbrew pozorom trudną sztuką, musimy się usprawiedliwiać, szukać wymówek, a wszystko po to, by łatwiej żyć z samym sobą. Bo w końcu, po co masz się martwić i przejmować, zrzuć winę na cokolwiek, a może to zwykły pech. Może to brzmi śmiesznie, ale tak czasem jest, szukamy winy we wszystkich i wszystkim poza sobą.

Przeciętność ma również dobre oblicze, ale lepiej samemu wypełniać świat niż żyć w czarno-białym obrazie stworzonym przez kogoś, odtwarzając jakąś rolę. Skoro chcesz być Panem Nikt, no cóż, twój wybór. W końcu wciąż wytrwale pracujesz nad swoimi wymówkami i sposobami na zrzucenie odpowiedzialności za własne życie.

Czasem niestety trzeba samemu podjąć decyzję i porzucić sztukę przeciętności na rzecz sztuki życia, by kreować swój świat i przede wszystkim wsiąść odpowiedzialność za siebie.

Ewa Kalina

Dekalog przyszłej Matki Polki.

września 05, 2017

Dekalog przyszłej Matki Polki.


1. Będę kochać moje dzieci równo.Nie będę faworyzować żadnego z moich dzieci, bo jest to złe i krzywdzące nie tylko dla reszty pociech, ale i dla niego samego.
2. Nie będę traktować moich dzieci, jakby były chore.Nadmierna troska potrafi wyrządzić więcej krzywdy niż jej brak.
3. Nie zamknę moich dzieci w złotej klatce.Każdy człowiek ma prawo do wolności i uczenia się na własnych błędach.
4. Nie będę wymagać od swoich do swoich dzieci więcej, niż będą w stanie zrobić.Wiem, każdy chce mieć genialne dzieci, moje będą mądre.
5. Nie będę karać ich za swoje błędy.Racjonalna ocena to jest to, czasem to nie dziecko jest winne, ale nieumiejętność jego wychowania.
6. Dzieci nie zamkną mi okna na świat.W życiu jak w naturze musi być równowaga, inaczej coś runie jak domek z kart.
7. Nigdy nie podetnę skrzydeł moim dzieciom.Będę ich wspierać w realizacji marzeń, bo tylko człowiek z marzeniami może być, wypełni szczęśliwy.
8. Nie będę decydowała o przyszłości moich dzieci.Każde z moich dzieci samo będzie decydowało o swoim losie
9. Będę wspierać moje dziecko.Wsparcie to obok miłości jeden z największych darów, jakie mogę im ofiarować.
10. Nie będę straszyć moich dzieci.Prymitywna, choć skuteczna metoda, ale zdrowie psychiczne moich dzieci jest ważniejsze.
Ewa Kalina

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes