Oszukać przeznaczenie.



Ostatnio twierdze, że nadal żyjemy w czasach średniowiecza, wierząc w magię, siły nadprzyrodzone, czy też ślepy los, który ma podobno bezpośredni wpływ na nasze życie. Niektórzy z nas obrali świetną taktykę, by radzić sobie z niepowodzeniami i porażkami, wrzucając wszystko do jednego wora. Począwszy od miłości, bo nie byli sobie przeznaczenie, po awans, miał szczęście po śmierć za młodu, bo Bóg tak chciał. Czyż to nie obłudne wierzyć jeszcze w takie bajki, no cóż, ale każdy radzi sobie ze światem jak umie.


Od zawsze słyszymy o ludziach, którym się udało we wręcz magiczny sposób, bo nikt nie widział ich trudu, wytężonej pracy, porażek, widzi już tylko rezultat, jakim jest sukces. W życiu też jesteśmy światkami takich sytuacji, bo w końcu koleżanka z tego samego działu nie mogła na awans zapracować, ciągle się szkoląc i poszerzając swoje kwalifikacje, ona miała po prostu szczęście. Z drugiej strony, gdy kogoś niespodziewanie zwolnią to nie, dlatego że nie pracował, bo wolał stać się mistrzem pasjansa, tylko oczywiście, bo miał pecha.

To samo dotyczy kwestii śmierci, jeśli ktoś umarł młodo, no cóż, Bóg tak chciał, ale że nie chodził się profilaktycznie badać i nie dbał o swoje zdrowie, ma tu najmniejsze znaczenie. Gdy ludzie się rozstają, często ukrywając powód, przemoc, zdrady, brak miłości i zrozumienia, to pewnie nie byli sobie pisani.

Rzeczywistość to nie bajka, uczymy się na podstawie obserwacji i jeśli wciąż widzimy nieszczęście, problemy, brak wiary we własne możliwości to po prostu nimi nasiąkamy. Dlatego dużo prościej jest nam uwierzyć w pecha, wolę Boską niż fakt, że nasze błędne decyzje zaważyły o przegranej. Dlatego może tak łatwo się poddajemy, zakładając z góry, że no cóż, taki już nasz smutny los. Bo w sumie, co może zrobić taki żuczek nieboraczek, gdy świat wciąż rzuca kłody pod nogi.

I tak życie toczy się, a ty próbujesz się nie wychylać i dociągnąć do głodowej emerytury, próbując oszukać swoje przeznaczenie. Po prostu idziemy na łatwiznę, a przykładów osób, których z pana NIKT podbili świat, można wyliczyć w tysiącach, dlaczego ty też tego nie zrobisz, zawalczysz o siebie, wciąż czekając w ukryciu na ślepy los.


Ewa Kalina

Share this:

1 komentarz :

  1. ja wierze w ludzkie mozliwosci, sile uporu w dazeniu do wyznaczonego celu , konsekwentne, czasem mozolne stawianie kolejnych krokow przyblizajacych nas np. do awansu.A przeznaczenie ?mysle , ze czasami moze byc nam jednak cos przeznaczone.Bo w przeciwmym razie bez wyjatku wszystko byloby przypadkowe.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes