Kocham jak kłamiesz.





Ileż potrafimy wybaczyć sobie nawzajem, ale są takie małe kłamstewka, takie tyci, tyci, które są tak przewidywalne, że już nie zwracamy na nie uwagi. Są jak rytuał Voodoo, tylko tym razem to Ty jesteś laleczką. Mężczyźni kłamią, kobiety kłamią jak z klucza i nie ważne czy jest to twój facet, ojciec, brat. Wszyscy kłamią podobnie w danych sprawach. Czasami nie trzeba pytać, bo znasz odpowiedź.



Tematyka klucza nie zmienia się u facetów i standardowe „wypiłem tylko kilka piw” klasyka, a słaniam się na nogach, żadnej z nas to chyba już nie dziwi. Choć gdy twój facet próbuje wdrapać się na trzecie piętro, to cały czas coś tam bełkocze i myśli, że się wybieli. Pierwszy argument, że miał taki ciężki tydzień, potem, że pił na pusty żołądek i oczywiście mu coś zaszkodziło. A my kiwamy głową , bo wiemy nawet co mu zaszkodziło. Popijanie wódki piwem, a na dobitkę szklaneczka whiskacza na odchodne. Ja kiedyś naprawdę buchnę śmiechem i czar pryśnie.




Dobrze kolejne kłamstwo, oczywiście dla facetów zawsze wyglądamy świetnie, pięknie i nawet jakbyś miała na sobie worek jutowy po kartoflach, to i tak powie, że cudownie.      

Bo faceci doskonale zdają sobie sprawę, że gdy powiedzą prawdę, to albo podpiszą na siebie wyrok dwutygodniowej abstynencji, lub też wyładują samemu na kanapie z pilotem w ręku.
I mężczyźni po prostu wolą nie ryzykować, czasem kłamiąc odpowiadając na takie podchwytliwe pytanie dotyczące naszego wyglądu, że zawsze jesteśmy boskie.



Świetnym wymyślam mężczyzn, prawie tak genialnym jak nasz foch. okazało się sformowanie, że mężczyźni są wzrokowcami. Choć może po prostu matka natura tak ich skonstruowała, że ciągle są na stanowisku łowcy i choć żaden facet nie przyzna się, że bezczelnie przy tobie, przyglądał się tej atrakcyjnej blondynce. To my kobiety i tak doskonale wiemy, że mu się trafiłoś jak ślepej kurzej ziarno.




No i mistrzostwo świata, standardowe wiem gdzie jestem, wcale się nie zgubiłem. Kiedyś mnie szlak trafiał, tak kobiety też potrafią obsługiwać GPS i mają pamięć przestrzenną. Ale On nigdy nie poprosi o pomoc, bo by musiał przyznać się do błędu.




A dziś  zakładam okulary przeciwsłoneczne, ustawiam wygodnie fotel i podziwiam, urbanizację miasta, czy też pola i łąki i czekam, aż dojedziemy. Bo w końcu prędzej czy później musi trafić, no chyba, że skończy się benzyna.




I tyle, choć my kobiety znamy już te sztuczki, i kochamy jak kłamiecie.




Ewa Kalina

Zapraszam:


Share this:

1 komentarz :

  1. Świetnie napisany tekst obrazujący całą prawdę o dzisiejszym świecie kłamstewek mniejszych i większych.
    Super się Ciebie czyta.

    OdpowiedzUsuń

 
Copyright © Ewa Freya. Designed by OddThemes